niedziela, kwietnia 27

Kultura na Świeżym do Lubostronia

Brak komentarzy:
 


Kiedy obudziłem się rano i potwierdziły się deszczowe prognozy pogody nabrałem pewności, że mało kto dziś przyjedzie na Kulturę. Myliłem się jednak. Po dojechaniu na miejsce zbiórki na Błoniu spotkałem pokaźną grupę rowerowych maniaków, którym nie był straszny sączący się z nieba kapuśniak. Na wycieczkę łącznie ze mną pojechały 24 osoby. 


Wyjątkowo obyło się bez awarii i w miarę sprawnie przejechaliśmy całą trasę. Pogoda też okazała się w miarę łaskawa bo jedyny deszcz (choć wcale nie ulewny) dopadł nas w Lubostroniu. Przeczekaliśmy go zwiedzając pałac i penetrując jego bogate piwnice. Te nam chyba najbardziej przypadły do gustu bo ciężko nas było stamtąd wygonić. Mnie najbardziej podobały się pomieszczenia do przechowywania wina. Coś w sam raz dla mnie! 














Kultura na Świeżym!



Podczas wycieczki zwiedziliśmy też Łabiszyn. Tutaj się zawiodłem, bo spodziewałem się znaleźć synagogę. Jednak wg miejscowych dawno już nie ma po niej śladu. Zatrzymaliśmy się więc na dłużej na wyspie koło młynów. Tam zrobiliśmy sobie śniadanie, a Ci najmniej zmęczeni z nas, mieli okazję poćwiczyć w parku fitness. Podziwialiśmy również okazałe ruiny zamku czternastowiecznego starosty kujawsko-pomorskiego.



Okazałe ruiny zamku, a w tle młyny zbożowe (zdjęcie słoneczne, ale robione 3 dni wcześniej).

Inną atrakcją na trasie były pozostałości przedwojennej wioski leżącej na niebieskim szlaku, między Jakubowem, a Nowym Smolnem.


Tym samym szlakiem dotarliśmy do kamienia oznaczającego miejsce przecięcia 18 południka z 53 równoleżnikiem. Udało nam się również znaleźć stary kamienny krąg, prawdopodobnie pozostałość po Gotach. Są ludzie wierzący, że pełnił taką sama rolę jak wspomniany kamień.



Posiłek na południku i równoleżniku :)

Przedostatnim naszym przystankiem był cmentarz ewangelicki leżący na wylocie z Brzozy. Obejrzeliśmy jeszcze z daleka pałacyk myśliwski wybudowany tak samo jak pałac w Lubostroniu przez ród Skórzewskich. Tą historyczną klamrą zamknęliśmy naszą wycieczkę.


 Jeśli ktoś chciałby dotrzeć do tego pałacyku to tutaj proszę link na googlach http://goo.gl/maps/jBiAV


Naszą trasę można prześledzić w serwisie http://wirtualneszlaki.pl/
Do Łabiszyna dotarliśmy szlakiem czerwonym, a z Łabiszyna do Brzozy, szlakiem niebieskim.

Na koniec coś a propos nawigacji. Wprawdzie dotarliśmy do Bydgoszczy cali i zdrowi, to nie obyło się bez błądzenia ;)




Brak komentarzy:

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff