Tym razem razem z Zakładem Praktyk Kulturalnych wybraliśmy się na wycieczkę rowerową dookoła Bydgoszczy. Czekaliśmy na taki rowerowy wypad już od poprzedniego roku i chęć udziału w tym wydarzeniu zgłosiło ponad 50 osób.
Wszystko jednak zweryfikował deszcz, który bardzo okrutnie nas potraktował gdyż rzadko kiedy odpuszczał. Pomimo jednak złej pogody około 20 twardzielek i twardzieli pojawiło się w Myślęcinku i dzielnie ruszyło w nieznane. W nieznane bo oczywiście nasz przewodnik Mamba sprawił nam kilka psikusów i wywiódł nas w niejedno pole.
Trasa okazała się miejscami wymagająca, ze stromymi podjazdami i zjazdami, których poziom trudności dodatkowo wzrastał przez błoto. Zarówno rowery jak i sami rowerzyści wrócili do domów ubłoceni co dodało tej wycieczce smaczku.
Jak to już niejednokrotnie bywało na Kulturze i tym razem czekały na nas niespodzianki.
Jeszcze na Brdyujściu czekała na nas ciepła herbatka u znajomych mieszkających w urokliwym miejscu z widokiem na Wisłę.
Olbrzymią niespodziankę sprawiła nam również mama Kamila, która przygotowała specjalnie dla nas olbrzymi garnek przepysznej zupy, którą wszyscy spałaszowali z wielkim apetytem. Okazało się, że u nich to jest po prostu rodzinne. Dobrze, że są tacy ludzie!
Poniżej kilka zdjęć z wycieczki. Nie pstrykałem za dużo bo dzień wcześniej zaliczyłem dość intensywną noc, w wyniku czego byłem najszybszym warzywkiem w mieście ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz